Tekstylne worki na zabawki są łatwe w czyszczeniu i przenoszeniu do innych pomieszczeń, można je schować, gdy nie są potrzebne, a także zabrać ze sobą podczas wyjazdu. Wybierając kosze na zabawki od polskich producentów możesz mieć pewność, że zostały uszyte z najwyższej jakości tkanin, z dbałością o każdy detal.
Chciałabyś zrobić szydełkowy kosz na zabawki, ale nie do końca wiesz, ile materiału będzie do tego potrzebne? By zrobić taki kosz, potrzebujesz sznurka. Pytanie tylko w jakiej ilości… Podobnie jak w przypadku szydełkowego dywanu, odpowiedź znowu nie jest jednoznaczna. Kosze, które widzisz poniżej, przyjęłam jako punkt odniesienia, żeby łatwiej było Ci określić, ile materiału potrzebujesz na stworzenie własnego. Beżowe „przechowalnie zabawek” z poniższych zdjęć tworzyłam przy pomocy bawełnianego sznurka o grubości 5 mm. Pracowałam szydełkiem w rozmiarze 9 mm. Dlaczego to ważne? Jeżeli użyjesz szydełka o większym rozmiarze, praca automatycznie będzie luźniejsza. Kosz zatem będzie bardziej elastyczny. Nie będzie tak sztywno stał. Choć to często jest zaleta, jeżeli chcesz go np. wyprać w pralce – o wiele wygodniej jest go wtedy włożyć do bębna. Dodatkowo dodam, że zabawki, które wypełniają kosz, często nadają mu zamierzony kształt, więc nie warto „na siłę” ciasno splatać półsłupkowych ściegów, jeżeli łatwiej przychodzi Ci luźna robótka. Pamiętaj! Jeżeli użyjesz nieco grubszego sznura (np. 6 mm, 9 mm), należy również użyć większego szydełka (odpowiednio 11-13 oraz 15-20). W przypadku poniższych koszyków zużyłam odpowiednio 450 (beżowo-biały) oraz 400 (różowy – niższy, ale za to szerszy) metrów bawełnianego sznurka o grubości 5 mm. Dlaczego warto zamówić nieco więcej sznurka? Pisałam już o tym w krótkim tekście na temat szydełkowego dywanu, ale powtórzę. Niektórzy polscy producenci sznurka bawełnianego dają możliwość zamawiania go w jednym odcinku. Sznurek, który dostępny jest w regularnej ofercie, sprzedawany jest najczęściej w formie 50-, 100-, 200-metrowych motków, jednak często jest możliwość zamówienia dłuższych odcinków. Są one wtedy najczęściej pakowane w wygodne kartony lub papierowe worki. Dzięki temu łatwo jest pracować bez obawy o łączenie odcinków sznurka w jednej pracy. Co ważniejsze – nie narażamy się na zaplątanie materiału. Sznurek w dłuższych odcinkach jest zazwyczaj ułożony w opakowaniu w taki sposób, że jeżeli mocno nie będziemy w nim „grzebać” – przerobimy całość bez obaw o węzełki. Jeżeli potrzebujesz informacji o dostawcach materiału, u których się zaopatruję – śmiało pisz: oplotki@ Poniżej znajdziesz przykładowe prace szydełkowane przy pomocy takich właśnie personalizowanych, dłuuugaśnych odcinków sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Pojedynczy różowy koszyczek z uchwytami to około 250 metrów sznurka. Niebieski zestaw to 5 koszyków, na które zużyłam 2000 metrów sznurka (jeden niekończący się karton sznurka = marzenie każdego szydełkomaniaka). Zestaw ciemnoróżowy to również 2000 metrów, tutaj jednak każdy ze sznurkowych koszyczków był o rozmiar mniejszy, dlatego udało się jeszcze stworzyć szydełkową poduszkę, na którą potrzebowałam około 200 metrów sznura. Nie muszę Ci chyba wspominać, bo sprytnie sobie obliczysz… ale TAK po tym, jak w szaleńczym tempie zużyłam grubo ponad 4 tysiące metrów sznurka, zamówiłam jeszcze 400 – po 200 z każdego odcienia błękitu, żeby uzupełnić zestaw. Ot taka przypadłość szydełkujących. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o „wpadkach” Próby i błędy to jednak moje życiowe motto. Testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce i mogłoby nadawać się do przerobienia przy użyciu któregoś z licznych szydełek rozsianych po domu. Podobnie było z poliestrowym sznurem, który znalazłam w garażu taty (swoją drogą ten śliski materiał świetnie nadawał się do pracy). Kiedy zabrakło dosłownie 30 metrów do zakończenia kosza (koniecznie chciałam zaopatrzyć go w solidne uchwyty – bo wizja osłonki doniczkowej dopadła mnie w połowie zaplatania). O jakież było moje miłe zaskoczenie, kiedy odkryłam, że poliestrowego sznura jest w sieci OGROM. Jest średnio o połowę tańszy niż jego bawełniany odpowiednik. Nie występuje w zbyt bogatej palecie kolorów, ale też da się kilka ciekawych znaleźć. Ja oczywiście dokupiłam czarny – dokładnie taki jak ten z tatowego garażu. Niestety jakież było moje rozczarowanie, kiedy okazało się, że specyficzny zapach tego materiału, to nie opary garażu, ale… zapach tego materiału. Nie ma co kryć – to plastik, niestety nie jest biodegradowalny, nie ma nic wspólnego z certyfikowanymi barwnikami. Jest sztucznym i nieprzeznaczonym do wnętrz sznurkiem. Ewidentnie nie wpisuje się w wartości marki OPLOTKI. Trudno stawiać na zero-waste i pracować przy użyciu poliestrowego sznura. Dlatego właśnie nie używamy go do tworzenia naszych produktów. To nasz wybór. Ty oczywiście nie musisz takiego dokonywać, dlatego dodam tylko, że o ile nie polecam tego materiału do wnętrz (choćby zapach, którego trudno pozbyć się nawet po kilku praniach), może być przydatny np. na balkonie, w ogrodzie. Przyda się wszędzie tam, gdzie bawełna narażona na czynniki słoneczne mogłaby szybko się odbarwić, a w kontakcie z ziemią np. szybko zabrudzić. U mnie poliestrowy kosz spełnia na zmianę rolę osłonki na zewnętrzną doniczkę choinki rezydującej na balkonie i siaty. SIATY?!? Tak! Poliester jest niezniszczalny i nieznacznie się rozciąga, dlatego ta olbrzymia siata ratuje nas podczas większych (i cięższych) zakupów. Jak Ci wspomniałam, świadomie zdecydowałam nie używać poliestru w swoich pracach. Szukałam więc bardziej przyjaznej środowisku alternatywy na zewnątrz. Znalazłam! Dlaczego sznurek sizalowy to eko alternatywa dla poliestru? Właściwie odpowiedziałam, zadając pytanie. Po prostu tak jest! O ile nie polecam sizalowego sznura do wnętrz (wiele rodzajów lubi się strzępić i sypać), o tyle już do outdoorowych projektów jest jak znalazł. Poniżej ogromny kosz, który dziergałam w domu (dlatego nie polecam – odkurzacz szedł w ruch po zakończeniu poszczególnych części pracy i jeszcze raz – gruntownie – po zakończeniu projektu i jego wyniesieniu na zewnątrz). Kosz to ogromna osłonka na donicę. Dzielnie znosi słońce i deszcz (choć w osłoniętym miejscu na balkonie nie zaznaje go zbyt dużo). Starzeje się z klasą i właściwie mogę śmiało powiedzieć, że wygląda nawet lepiej, niż na samym początku. Ten eko-styl jednak trzeba lubić. Nie tylko oglądać, ale również… dotykać. Praca z tym materiałem nie jest tak przyjemna, jak z mięciutką bawełną. Sznurek jest sztywniejszy, nieco kłujący i zostawia absolutnie wszędzie (na Tobie, ubraniu, dłoniach) drobniuteńkie drażniące strzępy materiału. Aby stworzyć taki kosz, jak na zdjęciu poniżej potrzeba około 900 metrów sznura (ma około 4 mm grubości). Taki sznur z powodzeniem zamówisz w Internecie lub znajdziesz w większych marketach budowlanych. Ja użyłam mojego ulubionego szydełka w rozmiarze 9, ale spokojnie rozmiar 7-8 też się nada. Wracając do bawełny… tak na pokrzepienie powiem Ci, że jednak nie znalazłam lepszego materiału do wnętrz. Świadomość, że każdy metr jest barwiony bezpiecznymi farbami, a certyfikat Oekotex daje mi gwarancję, że mogę tego materiału użyć choćby w pokoiku dziecięcym – jest bezcenna. Jedyne, co pozwala mi „oszczędzać” w przypadku materiału, to jego wykorzystanie do ostatniego metra. Często z 20- lub 40-metrowych resztek powstają małe miseczki na drobiazgi, które uzupełniają szydełkowe komplety, a końcówki służą jako sznurki-ofiary (dziecięcej kreatywności moich pociech). Jeżeli też chcesz ożywić swoje wnętrza i dodać do nich własnoręczne szydełkowe dodatki – skorzystaj z warsztatów stacjonarnych lub (jeżeli to za duża wyprawa) opanuj tę technikę dzięki kursowi szydełkowania online. Uwierz mi, to nie takie trudne, jak się wydaje, a oprócz namacalnych dowodów Twoich nowych umiejętności zdobiących Twoje wnętrza, odkryjesz magię spokoju zaklętą w powtarzalnych ruchach dłoni. Przyda się kilka szydełkowych schematów do Twojej skrzynki mailowej? Zapisuj się TUTAJ lub klikając w którąś z grafik poniżej 🙂 Szydełkowanie na prawdę nie jest trudne! Przekonaj się o tym! Spróbuj naszego On-line kursu szydełkowania Świetne dodatki wnętrzarskie, elementy garderoby, nawet zabawki – jesteś w stanie z powodzeniem zrobić samodzielnie zamiast kupować! Masz dosyć narzuconych definicji szczęścia? POZNAJ SEKRET SUKCESU NA WŁASNYCH WARUNKACH i bądź pierwszą osobą, która przeczyta książkę OPLOTKI. SUKCES HANDMADE. Książka, w której zawarłam lekcje i wskazówki, jak zbudować własną definicję sukcesu na bazie mojej wyboistej drogi. Porcja skondensowanej wiedzy w cenie dostosowanej do każdego budżetu. Treść, którą pochłoniesz przy parującym kubku w ulubionym fotelu, w dowolnym miejscu i czasie.

PRZYDATNE LINKI: Kwietniki: http://bit.ly/29n3G7SDzisiaj Karolina przedstawia jak wykonać wiszący kwietnik ze sznurka. Jak Wam się podoba efekt końcowy? Koni

Koszyk możesz wyprać w pralce na programie do bawełny w 30 - 40 stopniach (nie wyższej, bo uszkodzisz poliestrowy rdzeń i kosz się zniekształci). Odwirować, potem uformować i dobrze wysuszyć w ciepłym i przewiewnym pomieszczeniu. Nie zalecam używania płynu do zmiękczania tkanin, ponieważ z czasem może zniszczyć wykonania kosza ustalę z Tobą zadzwoń do mnie: 577 531 998 lub napisz: rekodzielo@ Jak tylko dogramy wszystkie szczegóły i zamówienie zostanie opłacone z przyjemnością zabieram się za dzierganie :)niestety materiał, z którego wykonany jest kosz (bawełniany sznurek) nie jest wodoodporny i może nasiąknąć wilgocią. Należy wtedy dobrze osuszyć kosz w suchym, ciepłym pomieszczeniu.

W tym filmie pokaże Ci jak zrobić na szydełku pasek do torebki, paskę do włosów czy pasek do spodni. Ty wybierz do czego wykorzystasz ten ścieg!Miłego szydeł Podpowiadamy jak wykonać uroczą dekorację wielkanocną ze sznurka. Ten maleńki koszyczek to oryginalna podstawka na jajko do święconki lub jako alternatywa dla kieliszka do jajek na wielkanocnym stole. Sprawdź jak krok po kroku stworzyć mini koszyczek na pisankę. Potrzebne będą: 3 paski kremowej dratwy o długości 1,5m każdy 3 paski kremowej dratwy o długości 50cm klej stolarski folię jajko lub wydmuszkę nożyczki gumkę podstawkę pod jajko spinacz Mini koszyczek Zbliża się czas, w którym dekoracje w naszej polskiej tradycji, odgrywają swoją szczególną rolę. Tym razem przedstawiamy prosty kurs wykonania koszyczka wielkanocnego na jajko pisankę. Zachęcamy do rodzinnego dekorowania i przygotowywania ozdób do domu, a zwłaszcza przed Świętami Wielkanocnymi. Zaproś dzieci do wspólnego wykonania koszyczków. Przekonasz się jaka to świetna zabawa! KROK I - Zaplatanie warkocza Pojedyncze paski dratwy przymocuj do spinacza i upleć zwykły warkocz, na całej długości dratwy. W kilku zdjęciach pokazane jest jak wyplata się warkocz. Sznurek 1 przełóż nad sznurkiem 2 i pod sznurkiem 3. Sznurek 3 przełóż nad sznurek 2 i pod sznurek 1. Końcówkę warkocza jak trzeba przytnij i sklej, aby się nie rozwarstwiał. KROK II - Przygotowywanie jajka Włóż jajko do podstawki dołem do góry. Nałóż na nie folię i przymocuj całość gumką, aby wszystko było stabilne. KROK III - Nakładanie kleju Nałóż klej Możesz na przykład zrobić bransoletkę z motywem serca dla swojej najlepszej przyjaciółki, aby pokazać jej jak bardzo ją kochasz. Aby zrobić małe serce, będziesz potrzebować trzech sznurków jednego koloru na tło i jednego sznurka innego koloru na biały sznurek. Aby zrobić małe serce, użyj sznurka rzemieślniczego lub nici do Po pierwszych doświadczeniach ze sznurkiem, czyli po żmudnej pracy nad dywanem ze sznurka, której efekt końcowy mnie nie zadowolił myślałam, że ciężko będzie przekonać się do niego na nowo. Mimo to spróbowałam i udało się, koszyki przywróciły mi wiarę w sznurek. :) Zabawek w pokoju Zosi wciąż przybywa, a niedługo będzie musiała podzielić się pokojem z młodszym bratem. Potrzebowałyśmy kilku koszyków, które będą w stanie pomieścić drobniejsze zabawki i, które zgrabnie wkomponują się w przestrzeń nie zabierając cennego miejsca. Oczywiście kupić coś co będzie nam odpowiadało w 100% jest ciężko, więc postanowiłam raz jeszcze przekonać się do sznurka i szydełka. Tym razem się udało. Koszyki robi się dużo szybciej niż dywan – szybciej widać efekt, co mnie niezmiernie cieszy. Są idealnie dopasowane do wymiarów zabawek i miejsca, w którym wiszą, słowem niczego lepszego wymarzyć sobie nie mogłam. Szary koszyk zawisł na łóżku i jest przeznaczony na wszystkie zabawki, które idą spać razem z Zosią a później boleśnie wbijają się w plecy budząc ją. Różowy koszyk to miejsce na kolejkę z Ikei, która choć świetna to niestety nie da się jej przechowywać w oryginalnym pudełku (zamysłem twórcy chyba miała stać rozłożona cały czas :)). Obydwa koszyki wiszą na meblach przez co nie zabierają za dużo miejsca. A przy tym prezentują się chyba nieźle, co sądzicie? Podziel się: Jak zacząć koszyk na bazie ze sklejki? Zobacz! Zaczynasz tak jak na filmie, a kontynuować możesz już wszystkimi ściegami z mojego kanału :) Powodzenia!

Melduję, że skończyłam wreszcie szydełkowanie sznurkowego kosza, ufff...! Okupiłam to dużym wysiłkiem, wręcz bólem. Ale było warto, zdecydowanie :) Jego fragment pokazałam TU przy okazji pomysłów racjonalizatorskich, a teraz możecie go obejrzeć w całej okazałości. Wzór na szydełkowy koszyk ze sznurka zaczerpnęłam od Lorki z jej Dziergalni. Właściwie przepis jest prosty i już wcześniej robiłam "na oko" podobne koszyczki z włóczki, ale dzięki Lorce nauczyłam się jednej genialnej rzeczy - półsłupka reliefowego dzierganego od tyłu, który fajnie modeluje kształt kosza. Fantastyczny pomysł, do wykorzystania również przy innych projektach. W materiałach Lorka podała sznurek o grubości 5 mm, szydełko - 6 mm. Ja miałam sznurek tej samej grubości, ale szydełko 9 mm. Nie wiem, czemu taka różnica, być może kwestia producenta sznurka... Już chyba nie zabraknie mi miejsca na włóczki... Przynajmniej na razie ;) Ściskam Was mocno, Inka

. 46 730 50 765 380 518 263 388

jak zrobić kosz na zabawki ze sznurka